Welcome

Witajcie w mojej bajce...

Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu

niedziela, 15 kwietnia 2012

Proszony obiad...

Dziś miałam prawdziwie wolną niedzielę.
Nie musiałam gotować, bo zaproszono nas na obiad. Pogoda była niezbyt przychylna - chłodno, pochmurno i popadywał deszcz. Nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia, ale przy okazji wspomniałam pewną proszoną kolację ze stycznia.
To był właściwie taki "opłatkowy" obiad dla emerytów, zorganizowany przez firmę mojej śp. Mamy. Towarzyszyłam jej na tym przyjęciu - było pysznie, dużo wspomnień i ciekawych opowieści "leśnych ludzi". Wystroiłam Mamę elegancko i sama ubrałam się tak:



Zdaje się, że to mój ulubiony żakiet na takie wyjścia. Ostatniej jesieni na kolacji w eleganckiej restauracji z muzyką też miałam go na sobie, wtedy z czarną, dzwonkową spódnicą z bijou, czarną wąską kopertówką ze srebrnym brzegiem...  Zdaje się, że mam na sobie zbyt dużo biżuterii - bluzka ma klamrę koloru srebrnego, może perełki są niepotrzebne, albo (ulubiona) broszka - rurka w klapie. Dopiero na zdjęciu zauważyłam, że miałam na rękach dwa zegarki... Ten na lewej ręce noszę jako wieczorową bransoletkę i zapomniałam zdjąć mój codzienny z prawej...

http://modnapolka.pl/look/19294/title/Rozowy_zakiet

6 komentarzy:

  1. Ciekawa stylizacja! A buty to już w ogóle ! :)

    PS: Zapraszam do mnie :
    sekretymotyli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo za komentarz ;)z daleka wygląda jak bransoletka a nie jak zegarek więc nie ma co się tłumaczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma to jak obiad u kogoś, nie trzeba zmywać i martwić się co ugotować.;) Bardzo ładnie Pani wygląda z uśmiechem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo za mądre rady :) Świetnie wygląda Pani w tej stylizacji :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uważam, że biżuterii jest w sam raz!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miła jesteś, ale korale, broszka i jeszcze błysk na bluzce to naprawdę ryzykowna obfitość. Im mniej tym lepiej, ale nieraz tak mnie ponosi,kiedy mam "wyjście" i próbuję jakoś przystroić niezbyt wytworny strój...

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję i polecam się na przyszłość.