Welcome

Witajcie w mojej bajce...

Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu

czwartek, 21 czerwca 2012

A takie było piękne lato tej wiosny...

   No i co to za lato? Mokro, nawet jezioro zmokło. Zimno, wieje jak w listopadzie, tylko wtedy grzeją chociaż kaloryfery, a teraz najwyżej elektryczna dmuchawa, której wcale nie lubię włączać. 

   Jedyne pocieszenie, to kwiaty pijące i kwitnące jak szalone. Tak wyglądały na początku czerwca, zanim wyjechałam "Do Wód"...


To jest widok na mój balkon z "lotu ptaka", czyli z balkonu piętro wyżej... Surfinie w skrzynkach, po prawej komarzyca, poniżej, prawie niewidoczna lobelia z bakopą. 
 Fotel czeka, by zasiąść i zażyć relaksu ... 





Zanim posadziłam kwiaty, znalazłam czarne bermudy, które wymagały jakiejś poprawki -


 Są trochę za szerokie, ale nie będę zwężać, bo mają z boku wygodne, ukośne kieszenie, które szkoda zaszywać. Szeroki pasek jest uszyty ze skosu i nie nadaje się do skrócenia ( za dużo trudu). Myślałam o zrobieniu zakładek z przodu , ale w końcu zmobilizowałam się i przesunęłam bardziej do środka szlufki, (bo ewidentnie są zbyt na zewnątrz).  Było z tym trochę "zachodu" ale opłaciło się.

                                                                                                             


Tutaj na balkonie u Zbyszka, omawiamy jak obsadzimy nasze skrzynki i donice balkonowe.

***





 Bardzo wygodnie czuję się w  bermudach (len z wiskozą). Bawełniana bluzka ma spory dekolt z przodu i z tyłu, więc przysłoniłam go bawełnianym szalem. bo nasze balkony są bardzo przewiewne.
Na szyi mam drewniane korale. na nogach skórzane klapki na drewnianej podeszwie. Tylko okulary są z plastyku. ..





Przed wyjazdem szukałam intensywnie czarnych spodni typu rybaczki, a trafiło mi się coś innego - niby jedwabne bomberki. Tak mnie urzekły, że musiałam je kupić. Lekkie, więc kosztowały grosze.  
  Zrobiło się upalnie - idealna okazja by wybrać się na spacer do parku i  lody...



Wszyte po lewej stronie patki  oraz guziczki na wierzchu -skusiły mnie, by podwinąć nogawki.

 I to był błąd - 

lejący materiał sprawia, że  mankiety nie trzymają się, zwisają nieładnie, a poza tym ,  podwinięte nogawki w szerokich spodniach skracają optycznie nogi, co przy szerokim rondzie kapelusza i niezbyt krótkiej bluzce zaburza nieco proporcje sylwetki  -





 -  jak widać na załączonych obrazkach...





Nogawek już nie podwijam.  Tego kapelusza na wakacje nie zabrałam, spodnie owszem (jedne i drugie)...


6 komentarzy:

  1. Ciągle zapominam ci powiedzieć, ze lubie te kropelki desczu na twoim blogu :)
    jestem pod wrażeniem twojej genialnej sylwetki! Naprawdę, patrze jak urzeczona, od jutra zaczynam walke ze wszystkimi swoimi obfitościami,
    kwiaty, tak... sa piekne i wierne, odpłacaja pieknem za milość...
    upolowałas świetne rzeczy i bardzo do twarzy ci w kapeluszu, masz taki... szlachetny, subtelny wyraz twarzy, takie kobiety wyglądaja bardzo dobrze w kapeluszach! Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, z odwiniętymi nogawkami, stylizacja w kapeluszu będzie idealna, bardzo Ci pasuje :>

    OdpowiedzUsuń
  3. i czemu nie zabrałaś kapelusza, jest piękny...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też kocham kwiaty, mam ich na balkonie dość dużo i jeszcze mnie kusi, żeby dokupić, masz idealna firurę....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję i polecam się na przyszłość.