Welcome

Witajcie w mojej bajce...

Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu

niedziela, 1 lipca 2012

Po burzy...

Po nocnej , gwałtownej burzy był  dziś u nas niemiłosierny upał.





Surfinie na balkonie rozszalały się w słońcu, a mi się zachciało na spacer. 











Rozwiesiłam pranie i poszłam sobie... 





Po drodze zrobiłam zdjęcie wieży i budynku po byłej remizie strażackiej. Wieża została odrestaurowana w swoim pierwotnym kształcie, a parterowy barak przylegający do niej zburzono i postawiono nowy budynek...


Tak wygląda połączenie starego z nowym -






A tak wygląda z drugiej strony - (zasadniczo nie fotografuję pod słońce, ale zależało mi na tym ujęciu) - widać tylko dwie szczytowe wieżyczki należące do przylegającej wieży, oraz iglicę kościoła w tle.



W drodze powrotnej kolejne zdjęcie zrobiłam pod słońce. To śluza na kanale przy ujściu z jeziora Trzesiecko. Kanał - rzeczka Niezdobna - przepływa przez centrum miasta i dalej na północ wpada do jeziora Wielimie.

























Było tak upalnie, że po powrocie musiałam wziąć chłodny prysznic. Po smacznym, przygotowanym przez Zbyszka obiedzie, upał odpuścił nieco. Odpoczęliśmy chwilę na balkonie i postanowiliśmy wybrać się na spacer.  Kiedy już mieliśmy wychodzić - zaczęło padać... Pozostało przeczekać, więc Zbyszek zrobił mi zdjęcie.
Na taki upał przebrałam się w długą, cienką sukienkę z wiskozy, z marszczoną górą i wiązanymi ramiączkami. Do tego uwiązałam w talii szydełkowy pasek z ozdobnego kremowego sznurka, żeby choć trochę przełamać czerń. Kremowy kapelusz przewiązałam tym razem szeroką szarfą z cienkiej żorżety (mała kokardka z tyłu). Obok nieodłącznej hematytowej bransoletki (faktycznie poprawia krążenie) , druga -   kremowy pół-warkocz z plastyku.  Jedyne na taki upał japonki na nogi i już ...

Pa! Do następnego razu...



3 komentarze:

  1. Piękne kwiaty,a co do stylizacji to sama Coco mogłaby pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Ci kwiaty rosną, u mnie też była burza i dzisiaj bylo czym oddychać. Suknia super....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuje bardzo. Też jak poprzedniczka pomyślałam o Coco! Niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję i polecam się na przyszłość.